Ponieważ już za chwilę wszystko będzie pod znakiem choinki, czerwonych czapek i brodatych facetów z nadwagą, to warto dorzucić coś od siebie. Śniegu na razie nie widać, więc o bałwanach na razie nie ma mowy - to nie taki wielki problem. Ważne, żeby samemu nie wyjść na bałwana ;)
Profesor Wór jest czerwonoarmistą... Dziwne, nie miał rozkazu dekonspiracji...
OdpowiedzUsuńMoże to trofiejne? :D
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, przesz wiadomo nie od dzis, ze Profesor z nie jednej aparatury zajzajer pil. To i самогонку tez no nie? Jak nic trofiejne z '68 ;)
OdpowiedzUsuńNie wazne skad to Profesor ma, wazne ze jest odpowiednio przygotowany! Prawdziwy naukowiec musi wszak byc przewidujacy i gotowy na niespodzianki.
OdpowiedzUsuń